Geoblog.pl    MaritaInIndia    Podróże    Indie 2012 / 2013    UDAIPUR
Zwiń mapę
2013
07
sty

UDAIPUR

 
Indie
Indie, Udaipur
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 7366 km
 
Przez najblizsze cztery dni jestesmy w Udaipur. To taki Krakow Radzastanu. Miasto piekne, z mnostwem swiatyn nieraz tak malenkich,ze gina wsrod jarmarcznie kolorowych straganow.
Mamy duzo szczescia bo w jeziorze jest woda i palac pelniacy role luksusowego hotelu pieknie prezentuje sie na jego srodku.
Mieszkamy w hotelu Dream Heaveen nad brzegiem jeziora. Hotel znany jest z restauracji na dachu gdzie mozna kontemplowac widok kompleksu palacowego polozonego na przeciwnym brzegu. Restauracyjka to kilka stolikow oraz miejsca do polegiwania : materace z niskimi stolikami.Wszystko to tworzy bardzo mila atmosfere wiec chetnych jest sporo. Turysci wymieniaja sie doswiadczeniami : trasami, polaczeniami. Samo jedzenie natomiast kiepskie.
Hotelowe sniadania juz nam sie przejadly wiec robimy je sobie sami z tutejszym bialym serem paneer i ogorkiem .Pomidory sa bez smaku. Poniewaz zostajemy tu kilka dni dostosowalismy pokoj do naszych potrzeb. Przede wszystkim wyszorowalismy lazienke ktora od nowosci nie zaznala chemii. Rozwiesilismy sznurki i pionowe polki na zabawki z IKEA ktore swietnie zastepuja nam cala mebloscianke. Oddalismy ciuchy do prania i mijajac kobiety piorace w jeziorze patrzymy czy to nie nasze .
Po kilku godzinnym wloczeniu sie po miescie pojechalismy oczywiscie riksza( bez nich nie ma zycia) do kantyny indyjskiej NATRAJ, wspominanej w przewodnikach . Thali- prawdziwa uczta dla podniebienia. Ostroscia i smakiem przebilo wszystko do tej pory. Najpierw kelner postawil przed nami blaszane tace z czterema miseczkami a pozniej juz nam tylko nakladano, dolewano, dolkadano i tak mogloby byc bez konca ale niestety oczy wielkie a mozliwosci ograniczone. Przy wyjsciu wszyscy placa te sama kwote- sto rupi. Rewelacja.
Za nami pierwszy tydzien podrozy. Jestesmy zdrowi. Nie dopadly nas zadne turystyczne dolegliwosci. Oszukani zostalismy tylko raz i to od razu na lotnisku w dehli zalatwiajac indyjskie telefony- nie dzialaja do dzis ! Dni sa cieplejsze. Jest OK.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (4)
DODAJ KOMENTARZ
Beatka
Beatka - 2013-01-11 09:20
i co dalej ?
czekamy na następne wpisy
Beatka
 
Alicja
Alicja - 2013-01-11 18:47
Trochę przysnęłam ,dopiero dzisiaj przeczytałam Wasze wrażenia z podróży. Zdjęcia zachwycające i naprawdę bardzo interesująco opisane. Mam nadzieję, że c.d.n. Pozdrawiam ciepło
 
Beatka
Beatka - 2013-01-15 19:36
Chyba bierzecie udział w
Kumbh Mela zwanym po polsku Świętem Dzbana.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/5,114944,13214935,Miliony_hindusow_na_festiwalu_u_zbiegu_trzech_rzek.html?i=0#BoxSlotIIMT
Od tygodnia żadnych wiadomości.....
 
T/A
T/A - 2013-01-20 21:34
???
całuję i pozdrawiam
 
 
zwiedzili 1% świata (2 państwa)
Zasoby: 11 wpisów11 13 komentarzy13 182 zdjęcia182 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróże
23.11.2012 - 27.01.2013